wtorek, 5 lutego 2013

World of Warcraft Tom 1


A oto moja pierwsza recenzja zapraszam do czytania...

Recenzja WORLD OF WARCRAFT vol. 1. W Polsce, komiks opublikowany nakładem wydawnictwa Egmont.

Nie jestem jakimś zwolennikiem spędzaniu czasu na graniu na komputerze. Nie jestem też zapalonym fanem gry World of Warcraft. Ogólnie rzec biorąc jest to moje pierwsze spotkanie z tym tytułem. Po przeczytaniu kilku stron już mi się zaczynał nudzić ale im dalej tym komiks stawał się ciekawszy i zaczynał wciągać w swój świat. 



Pierwszy tom opowiada o mężczyźnie dotkniętym amnezją, który został wyrzucony na brzeg rzeki. Już od początku wykazuje się umiejętnościami w walce. Wkrótce zostaje zwerbowany do grupy gladiatorów, szkolonych i utrzymywanych przez orka Rehgara. Razem ze swymi kompanami nocnym elfem Brollem i krwawą elficą Valeerą wygrywają zawody w Dire Maul. Wojownik zostaje nominowany imieniem Lo`Gosh. Mężczyzna zaczyna poszukiwać prawdy o sobie. Ale żeby tego dokonać musi uwolnić się z pod niewolnictwa Rehgara. A to dopiero pierwsza z jego niezwykłych przygód.

Teraz przejdę do scenariusza. Tekst napisała komiksowa legenda Walter Simonson który niestety nie jest mi zbyt znany, dopiero zaczynam przygodę z komiksem więc muszę jeszcze przestudiować to i owo. Lecz słyszałem dużo dobrego o jego dokonaniach w Thorze. W World of Warcraft scenarzysta daje nam fajną przygodę, niezłe postacie i dużo akcji. Komiksowy WORLD OF WARCRAFT utrzymany jest w konwencji komiksowego RPG, ponieważ bohaterzy raz za razem wykonują niezwykłe zadania, które rzadko kiedy ograniczają się do jednego kłopotu. Wszystko to spięte jest klamrą skupiającą się na Lo’Goshu poszukującym prawdy na temat swojego pochodzenia. Simonson jak mówił w wywiadach uważnie i dokładnie przestudiował świat WoW-a. Przedstawił wiele lokacji i przedstawił z lekka historię z świata Warcrafta.


Za rysunki odpowiedzialny był Ludo Lullabi którego także nie znam. Dlatego nie mogę oceniać go pod względem jego innych prac. Podpatrzyłem jednak kilka screenów z WoW-a. Zauważyłem że rysunki są bardzo odzwierciedlone względem gry. Ale nie lubię takiego kreskówkowego stylu to ciężko mi się na nie patrzy. Postacie wyglądają bez zastrzeżeń. Okładka pierwszego tomu jest jak dla mnie bardzo ładna. Jim Lee to w końcu klasa(wreszcie ktoś kogo znam ;D). Jednak w środku zostały pokazane także okładki innych twórców które były wręcz szkaradne.

Postacie są ciekawe i interesujące. Główną postacią jest Lo`Gosh który zapowiada się na całkiem ciekawą postać. Jednak o wiele bardziej ciekawią mnie postacie drugoplanowe czyli Broll i Valeera. Nocny i krwawy elf to rasy wrogie względem siebie. Jest to też ukazane w ich początkowych stosunkach. Jednak im dalej idzie naprzód historia tym bardziej mam wrażenie że zaczynają się do siebie zbliżać. Oby wykorzystano to w następnych tomach.


Komiks wylądował w Polsce za sprawą wydawnictwa Egmont. Komiks wydany na dobrej jakości papierze. A jaki zapach… gdy rozpakowałem go z folii poczułem świeżutki zapach farby drukarskiej. Nie ma przesytu dodatków ot okładki i kilka szkiców. Jedyne co mnie denerwuje to mniejszy format przez co wyróżnia się spośród mojej kolekcji komiksów (a jest ona dość uboga… :P).

Komiksowe wcielenie gry World of Warcraft jest dobrym i udanym komiksem. Porządne czytadło a dla fanów WoW-a pozycja obowiązkowa. Komiks nie ma praktycznie żadnych większych minusów. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zdecydowanie najlepszy komiks na licencji z wydawnictwa WildStorm. Zobaczymy jak akcja się rozwinie.
5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz